źródło google grafika
Siostra Narzeczonego przywiozła prosto z Norwegii ten przepyszny ser. Kiedy spróbowałam go w sałatce, byłam nim zachwycona! Ser, z tego co wiem, można kupić jedynie w Norwegii, więc cieszę się, póki mam go w lodówce ;)
Wytworzony z koziego mleka, słodki w smaku, rozpływający się w ustach. Bardzo intensywny, więc jak dla mnie nie nadaje się do konsumpcji na kanapce. Idealnie natomiast komponuje się z miksem sałat lub ziołami i dodatkami, o których zaraz napiszę.
Otworzyłam więc kilka dni temu lodówkę i z tego, co miałam w środku zrobiłam sałatkę.
Składniki:
- dwie garści świezej rucoli
- 4 łyżki ciętej żurawiny
- 3 plasterki boczki upieczonego na bardzo krucho
- duża garść ciasta francuskiego: pokrojonego w kawałki 1cm x 1cm i upieczonego na złoto
- garść koziego sera Brunost: pokrojonego w kostkę 0,5cm x 0,5cm
- sos czsnkowo - ziołowy knor
Składniki wymieszałam ze soba w dużej misce (bekon pokruszyłam na drobne kawałeczki). Nie polewałam jej od razu sosem - postawiłam go w kubeczku, obok, do samodzielnej aplikacji na sałatkę ;)
Sałatka bez dodatków w postaci bagietki jest rewelacyjna, aczkolwiek moja siostra z takim dodatkiem sobie ją zaserwowała i również była zachwycona. Nie do końca pasowało mi do tego różowe wino, ktore miałyśmy. Może białe sprawdziłoby się lepiej?
Jedno jest pewne - na 100% do tej sałatki jeszcze wrócę. Gorąco polecam!!
Wytworzony z koziego mleka, słodki w smaku, rozpływający się w ustach. Bardzo intensywny, więc jak dla mnie nie nadaje się do konsumpcji na kanapce. Idealnie natomiast komponuje się z miksem sałat lub ziołami i dodatkami, o których zaraz napiszę.
Otworzyłam więc kilka dni temu lodówkę i z tego, co miałam w środku zrobiłam sałatkę.
Składniki:
- dwie garści świezej rucoli
- 4 łyżki ciętej żurawiny
- 3 plasterki boczki upieczonego na bardzo krucho
- duża garść ciasta francuskiego: pokrojonego w kawałki 1cm x 1cm i upieczonego na złoto
- garść koziego sera Brunost: pokrojonego w kostkę 0,5cm x 0,5cm
- sos czsnkowo - ziołowy knor
Składniki wymieszałam ze soba w dużej misce (bekon pokruszyłam na drobne kawałeczki). Nie polewałam jej od razu sosem - postawiłam go w kubeczku, obok, do samodzielnej aplikacji na sałatkę ;)
Sałatka bez dodatków w postaci bagietki jest rewelacyjna, aczkolwiek moja siostra z takim dodatkiem sobie ją zaserwowała i również była zachwycona. Nie do końca pasowało mi do tego różowe wino, ktore miałyśmy. Może białe sprawdziłoby się lepiej?
Jedno jest pewne - na 100% do tej sałatki jeszcze wrócę. Gorąco polecam!!